Lepsza Praca: nigdy nie jest za późno na jej znalezienie. Polak zmienia ją średnio co 14 miesięcy

Ból głowy już w niedzielę wieczorem na myśl o porannym poniedziałku w pracy? Nerwowe wyczekiwanie godziny, która uwolni nas z konieczności spędzania czasu w tym okropnym biurze? Świadomość, że jedynym pocieszeniem jest weekendowy reset, po którym i tak nastąpi powrót do „znienawidzonej roboty”? Odpowiedź twierdząca chociaż na jedno z tych 3 pytań wskazuje, że czas pomyśleć o zmianie  pracodawcy.

Rozumieją to szczególnie młodzi ludzie – polscy Millenialsi w pracy spędzają przeciętnie zaledwie 14 miesięcy. Zamiast się męczyć z niewdzięcznym szefem, wolą odpalić swoją karierę do przodu!

Daj spokój! Od razu szukaj lepszej pracy

Jak zauważa na łamach „Forbesa” Jorg Stegemann, headhunter z ponad dziesięcioletnim stażem w branży, wielu ludzi niepotrzebnie kurczowo trzyma się aktualnej posady. W efekcie ich kariera staje w miejscu. Co więcej, odbija się to nie tylko na ich życiu zawodowym, ale także osobistym. Pierwszymi sygnałami ostrzegawczymi, które wskazują, że z naszą pracą jest coś nie tak, jest pojawienie się w głowie trzech pierwszych pytań zawartych we wstępie do tego artykułu. W momencie, gdy rozważamy podobne dylematy, warto zastanowić się, czy nie czas, aby poszukać lepszej pracy. Wreszcie ile maksymalnie można wytrzymać w jednej firmie?

Jorg Stegemann na bazie własnych doświadczeń radzi, aby w momencie, w którym poczujemy demotywację z powodu konieczności pójścia do aktualnej pracy, rozpocząć poszukiwanie nowych, zawodowych wyzwań. Jeżeli tego nie zrobimy, to demotywacja przerodzi się po prostu w wypalenie.

W rezultacie będzie to miało fatalne skutki zarówno dla naszego życia zawodowego, ale przede wszystkim prywatnego. Może skutkować nie tylko uczuciem zniechęcenia, ale również kłopotami zdrowotnymi, a nawet depresją! Po co się więc męczyć?! Lepiej od razu przerwać tę mękę i poszukać lepszej pracy!

Nie tkwij w stagnacji! Od razu zadaj celne trafienie!

Zdaniem Jorga Stegemanna, optymalny czas spędzony w jednej firmie wynosi od 3 do 5 lat. Z kolei maksymalnie radzi trwać u jednego pracodawcy maksymalnie 15 lat. Inaczej zwłaszcza na obecnie zmieniającym się bardzo dynamicznie rynku pracy, może być nam później trudno dostosować się do aktualnych wymagań przedsiębiorców. Ten pogląd podziela Paulina Basta, HR Business Partner w jednej z czołowych firm Fortune 500. Na swoim blogu przyznaje, że w pierwszej korpo-pracy spędziła aż 7 lat. Jak twierdzi, pracę na lepszą warto zmienić co najmniej raz na 7 lat lub ich wielokrotność. Tak, aby poznać nie lepsze sposoby pracy, ale inne. Takie, w których można zadać kolejne zawodowe celne trafienia.

Lepsza praca? Szukaj jej planując 10 lat do przodu!

Tkwienie w stagnacji to kiepski pomysł także zdaniem Ewy Kaweckiej, coacha i doradcy zawodowego. Na łamach TVN24bis.pl wskazuje, że karierę należy planować co najmniej 10 lat do przodu. Tak, aby dawała nie tylko przyjemność, ale była opłacalna materialnie. Jak wskazuje w rozmowie z największą telewizją informacyjną w Polsce:

Pracowanie przez np. 20 lat w jednym miejscu nie jest opłacalne. Opłacalna jest zmiana. Nawet jeśli dostajemy podwyżkę, to jej wartość nie przekracza powiększonej o 1-2 proc. inflacji. To tylko podwyżka za piastowanie tego samego stanowiska.

Ten pogląd podziela coraz więcej Polaków. Wolą zostać tzw. jumperami, określanymi także mianem skoczków. Jak wynika z badań unijnej instytucji Eurobarometer, średnio Polak zmienia pracę co 12 lat. Jednak specjaliści w swoim zawodzie lub millenialsi rozpoczynający pracę nie zamierzają tkwić tak długo w jednej organizacji. Otóż jak wynika z badań przeprowadzonych przez IPK, osoby poniżej 25. roku życia zmieniają pracę średnio co 14 miesięcy. Z kolei ich zakres obowiązków ulega zmianie co 11 miesięcy. Szkoda im marnować czasu na zmaganie się z nierozumiejącym potrzebę osobistego rozwoju szefem. Wolą natychmiast odpalić swoją karierę!

Do zmiany pracy na lepszą zachęca również GP People – agencja pracy tymczasowej i doradztwa personalnego. Jak wskazuje, przeciętny Amerykanin zmienia posadę aż 11 razy w swoim życiu, natomiast Polak, zaledwie 5. Przedstawicielka agencji Hanna Bielicka-Adamczyk podkreśla, że jeżeli
kandydat świadomie zarządza swoją karierą, to częste zmiany pracodawców w CV są postrzegane przez rekruterów pozytywnie. Ekspertka zwraca uwagę, że – bardzo ważna jest gotowość pracowników do ciągłego rozwoju i podejmowania nowych wyzwań. Pracodawcy doceniają tych, którzy w swoim życiorysie mogą pochwalić się doświadczeniem z wielu dziedzin, nawet jeśli zdobywane było ono w różnych przedsiębiorstwach – rozwiewa wątpliwości osób szukających lepszej pracy. Także nie warto zwlekać z poszukiwaniem nowej posady!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *