Event manager? Wchodzisz w to na własne ryzyko! Z Anną Kopaniarz pracującą przy organizacji OFF Festivalu rozmawiamy o urokach pracy przy organizacji dużych imprez

Anna Kopaniarz jest event managerem z krwi, kości i dobrej energii. Od lat obecna jest na śląskiej scenie kulturalnej, swoją wiedzą i umiejętnościami wspierała zarówno duże festiwale muzyczne jak i kameralne cykliczne imprezy klubowe. Nam zechciała odpowiedzieć na kilka pytań o charakter swojej pracy

Rozmawiamy też nieprzypadkowo – w przededniu OFF Festivalu 2016 chcemy dowiedzieć się, co musi umieć dobry organizator imprez. Także dlatego, że to właśnie oferta pracy na to stanowisko cieszyła się u nas największym zainteresowaniem polecających i aplikujących.

Termin „event manager” brzmi dość enigmatycznie, dziś eventem może być wszystko, czym właściwie powinny zajmować się osoby na takim stanowisku? Można oczekiwać, że przyjmując pracę event managera skończymy jako ktoś, kto prowadzi grilla firmowego?

Tak jak pojęcie „event” jest bardzo pojemne, tak i praca oraz obowiązki bywają różne. Wiele zależy od tego nad jakim wydarzeniem pracujemy. Prowadzenie grilla firmowego, jeśli to ma być dobrze zrobiona impreza dla większego grona osób, jak najbardziej podpada pod zadania dla event managera. W moich realiach ta praca to przede wszystkim koordyncaja i łączenie ludzi z różnym zakresem kompetencji i umiejętności tak, by całościowo dobrze zorganizować wydarzenie. Głównie zajmujemy się planowaniem, a właściwie zaplanowaniem… WSZYSTKIEGO.

No właśnie, event manager ma chyba nieskończenie szeroki zakres zadań. Opowiesz jak to wygląda w twoim przypadku, zwłaszcza, gdy organizuje się tak duże imprezy jak festiwal muzyczny?

Festial muzyczny to worek bez dna:) Od momentu zabookowania artysty, do uzgadniania jego wymagań, tego, na co można się zgodzić, a na co nie, po kwestie transportu, wywiadów, publikacji w mediach, zaplanowania pobytu artystów od a do z, a w szerszym ujecie – plan i przygotowanie terenu festiwalowego, zapewnienie dostępu do prądu, ochronę, oznakowanie, rozplanowanie wjazdów technicznych i ciągów komunikacyjnych dla festiwalowiczów, cateringu dla artystów, strefy gastronomicznej dla uczestników imprezy, oświetlenia, toalet, opasek, przypinek, pozwoleń, zabezpieczeń… Wszytko to trzeba pozbierać do kupy i zrobić z tego fajny, dobrze zorganziowany event.

Na jakie cechy charakteru warto zwracać uwagę szukając dobrego event managera?
Ostatnio rozmawialiśmy na ten temat na spotkaniu ze studentami: czy są ludzie którzy świetnie by sobie radzili jako eventowcy tylko według rysu charakterologiczngeo? Na pewno trzeba mieć pewne predyspozycje. Oceniając na podstawie obserwacji i własnego doświadczenia, osoba pracująca w tej branży powinna być
otwarta. Osoba nieśmiała lub stroniąca od ludzi i lubiąca pracę przy komputerze raczej nie odnajdzie się we wrzącym i kipiącym środowisku pracy. Na pewno potrzebne są: odporność na stres, logiczne myślenie i kojarzenie faktów, umiejętność przewidywania, dobra organizacja czasu pracy, brak potrzeby snu, świetne relacje interpersonalne, stanowczość, przebojowość, blyskotliwość, zdyscyplinowanie. Trzeba być po prostu master ninja.

Ważniejsze są kontakty, czy umiejętności logistyczno – organizacyjne? Co trudniej zdobyć w twojej branży?
Liczy się wszystko. Bez kontaktów nie ma szans na “umocownie się” w branży. Bez umiejętności logistyczno-organizacyjnych nie ma szans na dobrą opinię w pracy, a co za tym idzie na ilość zleceń.
Jeśli ktoś zaczyna pracę w agencji eventowej, to na pewno zaczyna od postaw i przed nim długa droga do przejścia. Czeka go chrzest bojowy. Należy zapomnieć o życiu prywatnym, urlopach, o wyłączeniu telefonu po pracy lub byciu “offline”.
Wszystko jest podporządkowane pracy i klientowi – czas, dyspozycyjność, spanie, jedzenie, życie.
Pierwsze chwile są trudne, bo każdy się buntuje i walczy o swoje “Ja” – czas wolny, weekend z rodziną poza pracą, 8 godzin snu… Po jakimś czasie to mija. Taka praca. Wchodzisz w to na własne ryzyko. Żeby się w pełni zrealizować w tej pracy, najpewniej trzeba kochać adrenalinę, stres, ryzyko i ludzi. Dla mnie najważniejsi są ludzie. Zgrany team to 80% sukcesu. Warto więc zadbać o relacje i atmosferę, by wszystkim pracowało się lepiej.

One thought on “Event manager? Wchodzisz w to na własne ryzyko! Z Anną Kopaniarz pracującą przy organizacji OFF Festivalu rozmawiamy o urokach pracy przy organizacji dużych imprez

  1. Bardzo dobre przedstawienie zawodu, najszczersza prawda. Choć mam wielką ochotę wziąć udział w kolejnej edycji AMM w Warszawie, nie odstraszyło to mnie, tylko podtrzymało .

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *